12 Sep 2008 16:14
TAGS: birthday fof personal polish present
Moja Martucha Piotrucha zrobiła mi tak świetny prezent, że nawet nie śniłem o takim. Przyjdę w nim w poniedziałek do pracy i może Michał mi zrobi zdjęcie swoim nowym komputerkiem :]
PS
No i dzisiaj uzyskałem 233822 punkty w kawałku Dream Theater -- Finally Free we Frets on Fire. Najdłuższa sekwencja dobrze zagranych dźwięków: 189, dokładność: 91,9%. Moją ambicją jest wyżyłowanie 200 nutek pod rząd i 95 procentowa dokładność (czyli 5 gwiazdek). Wtedy będę naprawdę zadowolony.
I chyba zapomniałem wczoraj napisać, że dostałem też kapcie, bo te co mam mają przedziurawiony przez mój paluch przód. Teraz dostałem takie laczko-klapki, czyli z obuwie domowe z niezabudowanym przodem.
Ale prezent od Martuchy rządzi. Wrzucę fotkę niebawem :].
Post preview:
Close preview